Zaczyna się niewinnie – komputer działa trochę wolniej,
otwieranie folderów trwa dłużej niż zwykle, a programy potrzebują więcej czasu
na uruchomienie. Po chwili pojawia się komunikat: „Brakuje miejsca na dysku”.
I wtedy zaczyna się gorączkowe kasowanie plików, czyszczenie kosza i szukanie,
„co tak właściwie zajmuje tyle miejsca”.
Dlaczego kończy się miejsce na dysku?
Wbrew pozorom to nie zawsze wina użytkownika. Oto kilka
najczęstszych powodów, przez które komputer „puchnie”:
- Pliki
tymczasowe i systemowe – Windows i inne systemy operacyjne regularnie
gromadzą dane tymczasowe, które mogą zajmować dziesiątki gigabajtów. - Automatyczne
kopie zapasowe i aktualizacje – często przechowywane są lokalnie, bez
naszej wiedzy. - Zdublowane
pliki i duże załączniki – zwłaszcza jeśli pracujesz z e-mailami i
dokumentami każdego dnia. - Zdjęcia,
filmy i pliki projektowe – które z czasem gromadzą się na dysku bez
kontroli.
W firmach problem jest jeszcze większy, bo dochodzą dane
współdzielone, oprogramowanie branżowe i różne konta użytkowników.
Jak szybko odzyskać wolne miejsce?
Pierwszym krokiem zawsze powinno być sprawdzenie, co
zajmuje najwięcej miejsca. W systemie Windows można to zrobić przez
„Ustawienia” → „Pamięć”. Na Macu podobnie – „Informacje o systemie” → „Pamięć”.
Następnie warto:
- Usunąć
niepotrzebne pliki – w tym pobrane dokumenty, stare instalatory i
pliki tymczasowe. - Przenieść
dane w chmurę – np. zdjęcia lub dokumenty, które nie muszą być
lokalnie. - Zainstalować
dodatkowy dysk – jeśli komputer na to pozwala. - Wyczyścić
systemowe pliki – np. poprzednie wersje aktualizacji systemu.
Wszystko to można oczywiście zrobić samodzielnie – ale w
środowisku firmowym warto działać rozsądnie, żeby nie usunąć przypadkiem czegoś
ważnego.
Co możemy zrobić jako firma świadcząca usługi IT?
Wielu naszych klientów zgłasza się właśnie z takimi
problemami: komputer spowalnia, kończy się miejsce, a praca staje się coraz
mniej komfortowa. Jako firma oferująca usługi informatyczne dla firm,
pomagamy w takich sytuacjach, m.in.:
- analizując,
co rzeczywiście zajmuje miejsce, - konfigurując
automatyczne czyszczenie systemu, - wdrażając
przechowywanie danych w chmurze, - doradzając
przy rozbudowie sprzętu (np. dysków SSD), - tworząc
politykę zarządzania plikami w zespole.
Dzięki opiece IT, jaką oferujemy, firmy unikają
sytuacji awaryjnych – a pracownicy nie muszą na własną rękę usuwać
„czegokolwiek”, byle tylko zyskać wolne miejsce.
A może to sygnał, że czas coś zmienić?
Brak miejsca na komputerze to często objaw większego
problemu – np. nieuporządkowanego przechowywania danych, braku kopii
zapasowych, przestarzałego sprzętu czy braku procedur. Warto więc potraktować
ten komunikat nie tylko jako drobne utrapienie, ale sygnał, że może warto
wprowadzić trochę porządku.
Jeśli komputer mówi Ci, że kończy się miejsce – posłuchaj.
To nie tylko kwestia wolniejszego działania, ale też ryzyko, że coś przestanie
działać wtedy, gdy będzie najbardziej potrzebne.
Jeśli chcesz uniknąć takich sytuacji w swojej firmie,
odezwij się. Zajmujemy się opieką IT i pomagamy firmom uporządkować
sprawy sprzętowe i systemowe – żeby komputery działały tak, jak powinny:
szybko, stabilnie i bez komunikatów o braku miejsca.

Autor
Sebastian Grabosz
Specjalista IT


